Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 W potrzasku

Go down 
AutorWiadomość
Szwajcaria

Szwajcaria


Imię i nazwisko : Vash Zwingli
Liczba postów : 31
Join date : 19/01/2016

W potrzasku Empty
PisanieTemat: W potrzasku   W potrzasku EmptySro Lut 01, 2017 9:30 pm

Vash nie wiedział, co się właściwie stało. W jednej chwili szedł sobie spokojnie na konferencję, a w kolejnej był już nieprzytomny. Nawet nie zdążył spostrzec, skąd nadszedł atak, co naprawdę było wyczynem dla osoby, która go podeszła. W każdym razie, gdy się Szwajcar w końcu ocknął, pierwszym, co zarejestrował, był dość uciążliwy ból głowy. Przynajmniej nie było problemu z domyśleniem się, w jaki sposób został pozbawiony przytomności. Kolejną rzeczą, niewątpliwie wartą odnotowania, był fakt, że miał skrępowane z tyłu ręce, i to całkiem solidnie, poza tym leżał na jakimś... posłaniu? Szmatach? Ciężko było stwierdzić, co to było, bo w pomieszczeniu nie było zbyt wiele światła, musiał się zdać na pozostałe zmysły. Spróbował powoli podnieść się do siadu, może z tej pozycji widoczność będzie lepsza. Nie udało mu się póki co zauważyć za dużo, poza tym, że nieopodal znajdował się jakiś ciemny kształt. Który na dodatek zdawał się oddychać.
Czyżby był tu ktoś jeszcze?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




W potrzasku Empty
PisanieTemat: Re: W potrzasku   W potrzasku EmptyCzw Lut 02, 2017 2:36 pm

Hiszpania całkowicie pamiętał o tym, że czeka go zebranie krajów Europejskich, na których najpewniej większość osób ścigałaby go za długi. O ileż przyjemniej było usiąść sobie z kieliszkiem wina w jakimś miłym lokalu i uśmiechać się do naprawdę ślicznych panienek, bez trosk i zmartwień? No oczywiście, że było lepiej!
Może jedynie trochę przesadził z winem, a w miarę pamiętał, że miał się udać się z naprawdę śliczną dziewczyną na wspólne spędzanie czasu... chyba warcaby? Nie był pewny, a aktualnie ból rozsadzał mu czaszkę.
Uniósł się na łokciach rozglądając się ledwo przytomnie.
-Gdzie ja jestem?- wybełkotał te słowa na granicy zrozumienia. Czy właśnie zaczął mieć kłopoty? Potarł znów głowę.
Powrót do góry Go down
Szwajcaria

Szwajcaria


Imię i nazwisko : Vash Zwingli
Liczba postów : 31
Join date : 19/01/2016

W potrzasku Empty
PisanieTemat: Re: W potrzasku   W potrzasku EmptySob Mar 11, 2017 5:13 am

Zmrużył oczy, mając nadzieję, że to cokolwiek pomoże przy i tak kiepskiej widoczności. Nie pomogło. Ostrożnie zadarł głowę, starając się zignorować ból głowy. Jedyne, mizerne zresztą, źródło światła, było zabitym, bądź zasłoniętym czymś oknem. A przynajmniej tak obstawiał Vash. Światło lekko tylko prześwitywało przez szpary. Po wysokości "okna", jak i po wilgotnym chłodzie ciągnącym od ściany, można było podejrzewać, że znajduje się w jakiejś... piwnicy? Nie dane było jednak na razie Vashowi to roztrząsać, gdyż kształt, który wcześniej zdawał się oddychać, poruszył się, a nawet odezwał. Cóż, przynajmniej nie tylko Szwajcar znajdował się w tej niezbyt komfortowej sytuacji. Marne pocieszenie, ale zawsze. Zwingli wytężył słuch, starając się zrozumieć, co jego towarzysz powiedział, jednak nie udało mu się wyłapać dokładnie słów.
- Co mówisz? - zapytał po angielsku, też niezbyt głośno, ale postarał się mówić dość wyraźnie. Na chwilę obecną ten język wydawał mu się wystarczająco neutralny, by za jego pomocą wybadać, z kim ma do czynienia. Na pewno lepiej, niż gdyby odezwał się po niemiecku czy francusku.


//Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




W potrzasku Empty
PisanieTemat: Re: W potrzasku   W potrzasku EmptyPią Mar 17, 2017 6:05 pm

Słysząc cudzy głos, uniósł głowę aby zlokalizować jej właściciela. Jego brzmienie niestety nie sugerowało aby była to jakaś ładna kobietka o zgrabnych kształtach. A szkoda, takiej by Hiszpania wybaczył nawet porwanie!
- Huh?- spytał próbując się przestawić na ten nieznośny język. Nigdy nie lubił angielskiego... o mój Boże! Czy właśnie został zamknięty z Anglikiem?!
- Moja głowa...- dodał jeszcze od siebie w krajowym esperanto, nim wreszcie przeciągnął się i pozbierał.
- O, Szwajcaria!- ucieszył się na widok naprawdę groźnego obrońcę własnych granic- Świetnie cię zobaczyć!- skoro było ich już dwóch mogli w spokoju działać! Rozejrzał się unosząc - Okej, to gdzie właściwie jesteśmy?- zdołał zauważyć stary megafon w kącie pokoju. Ciekawe co ich teraz czeka...
Powrót do góry Go down
Szwajcaria

Szwajcaria


Imię i nazwisko : Vash Zwingli
Liczba postów : 31
Join date : 19/01/2016

W potrzasku Empty
PisanieTemat: Re: W potrzasku   W potrzasku EmptyPon Maj 01, 2017 6:33 pm

Problem w tym, że jemu Hiszpan akurat nie miał czego wybaczać, w końcu Szwajcar też padł ofiarą porwania. Kto zaś stał za tą sytuacją, na chwilę obecną można się było jedynie domyślać.
Chwilę Vash musiał odczekać, aż się druga osoba pozbiera na tyle, by coś odpowiedzieć. Usłyszał jakieś niezrozumiałe dla niego słowa, mógł co najwyżej obstawiać, że to jeden z języków romańskich... Zaraz jednak dowiedział się, z kim ma do czynienia.
- Hiszpania? - tu mógł być o tyle spokojny, że południowa nacja raczej nie powinna być do niego negatywnie nastawiona (a Szwajcar, mimo że neutralny, jakichś wrogów na pewno miał, a przynajmniej sam tak uważał). Zawsze jakiś plus. Na pytanie Vash wzruszył ramionami.
- Nie mam pojęcia... jak się tu znalazłeś? - może dzięki odpowiedzi uda się przynajmniej ustalić, kto i po co ich tu zamknął. A potem spróbują się stąd wydostać. Tylko najpierw przydałoby się pozbyć więzów. Poruszył związanymi z tyłu rękami, ale okazało się, że sam nie da rady się tego pozbyć, przynajmniej bez czegoś ostrego. Może gdyby udało się wyjąć z kieszeni scyzoryk...
Powrót do góry Go down
Sponsored content





W potrzasku Empty
PisanieTemat: Re: W potrzasku   W potrzasku Empty

Powrót do góry Go down
 
W potrzasku
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Fabularnie :: Rozgrywki w postach :: Świat :: W miejscu nieokreślonym-
Skocz do: